Morawiecki w Tykocinie, Tusk w Gdańsku. Zdjęcie pokazuje różnicę
Podczas wizyty w Tykocinie szef rządu mówił, że beneficjentem Polskiego Ładu będą także mniejsze miejscowości. "W naszym programie zakładamy, że w takich miasteczkach na mieszkańców i przyjezdnych czeka nie tylko wspaniała historia, ale przede wszystkim wspaniała przyszłość i rozwój" – napisał Morawiecki na swoim profilu na Facebooku.
"To wyjątkowe miasteczko na mapie Podlasia, jak i tysiące miejscowości w całej Polsce, powinno być miejscem, gdzie ludzie chcą się zatrzymać, osiedlić lub chcieć pozostać, by kształcić się, pracować, zakładać rodziny i żyć szczęśliwie" – dodał.
Premier podkreślił, że wcześniej nikt w ten sposób nie myślał o mniejszych miejscowościach w kraju. "My to zmieniamy! Polski Ład pokazuje, że możemy pójść jeszcze dalej i osiągnąć to, co jest marzeniem milionów polskich rodzin - poziom życia jak na zachodzie" – stwierdził.
Według Morawieckiego rząd Zjednoczonej Prawicy może zrealizować to marzenie dzięki "potężnym funduszom z uszczelnienia systemu VAT, walką z patologiami poprzednich rządów, wyłudzeniami i oszustami podatkowymi oraz środkom z Krajowego Funduszu Odbudowy".
Tykocin kontra Gdańsk
W trakcie wizyty premiera w Tykocinie w sieci pojawiła się interesująca grafika obrazująca, ile osób przyszło na spotkanie z Morawieckim, a ile z Donaldem Tuskiem w Gdańsku.
Jak podał "Super Express", prezes PiS Jarosław Kaczyński zdecydował, że to premier Mateusz Morawiecki będzie główną twarzą walki o zwycięstwo wyborcze z Platformą Obywatelską pod wodzą Donalda Tuska.